Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2015

Współczuję

Wielka Sobota w Kościele rzymskokatolickim, u nas zaledwie za tydzień. W TV Trwam słowno-muzyczne refleksje o męce Pańskiej. Transmisja ze świątyni. Niechcący przysiadłem, wsłuchałem się. Czytania ewangeliczne? Nie to opowiadanie o męce zbudowane na zasadzie wierzącego obserwatora. Kolejne stacje przerwane utworami muzycznymi. Słowa piosenki refleksyjne, przynajmniej tak mi się wydaje. Za to muzyka zdecydowanie pogodniejsza. Jakiś klarnecik, skrzypki, perkusja. Rozstawili się w prezbiterium, twarzą do słuchaczy, grają. Oczywiście mógłbym powiedzieć, że nie podoba mi się to. Że to nie miejsce, nie czas. Godność Stołu Ofiarnego i miejsca spotkania człowieka z Bogiem nie da się zestroić z perkusistą osłonionym w celu wyciszenia przenośnym studio z pleksi.